W niedzielę w czasie Dni Ziemi Ostrzeszowskiej na finałowym koncercie, który miałem zaszczyt prowadzić koncert w wystąpiło około 30 moich uczniów i ich przyjaciół z Ostrzeszowa, którzy z nimi współpracują. Świętowaliśmy 15 lat Foomixu (szkolnego zespołu przy ZS2 w Ostrzeszowie). Większość uczniów uczyłem dawno temu, 5, 10, 15 lat temu. Duża ich część chodziła do Szkoła Zespołów Adama Fulary pod patronatem magazynu "Gitarzysta" (w Foomixie gramy, a nie uczymy się podstaw bo nie od tego jest zespół). Jestem niezwykle dumny z tego jak się rozwinęli moi dawni absolwenci, daliście tak czadu, że mi kapcie spadły. Jestem z Was dumny! Każdy skład był w inny sposób doskonały:

 Młodzież (wiek 17-22) zagrała znane i lubiane covery, było fajnie Zosia Jóźwiak Natalia Adamska

 Weterani pierwszego składu zagrali własne kompozycje The Foomix z 2007 - tu mi kapcie spadły pierwszy raz. Jak przebić swoimi utworami znane przeboje? Da się - i te wokale Monika Aksamska i Paulina Warszawska. A czad jaki bił od całego zespołu wbijał w glebę, setki koncertów zagrali od tego czasu w Garażowym to i tu dali radę + przeczaderska perkusja Szymona, czapki z głów. Łukasz Szczypkowski, Wojtek Stoczkowski, Mariusz Łaski, Michał Stoczkowski. Ci weterani koncertują i grają cały czas, jestem z Was dumny

dyżurna sekcja Paweł Jasiak, Oliwier Papiernik, Szymon Jeziorny - ale był czad!

 Jak już się wydawało, że mamy apogeum na początku koncertu na scenę wparowała Aleksandra Danielska i zamiotła, Cosmic Girl wbiło w glebę, no i te standardy jazzowe w wykonaniu świetnych muzyków, fajne solówki panowie. Było bardzo dużo improwizacji. Nigdy na dniach Ostrzeszowa tyle nie było. Znakomite sola Bartłomiej Jambroży, Samuel Ślak, Krzysztof Marczak i Oli

 Iga Kurzawa- gratulacje - przgotowywałem ją niedawno w mojej szkole na egzaminy na akademię muzyczną (słuch, teoria), skończyła właśnie wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Nysie. Brawo Iga!!! Piękne standardy, fajne solówki na wokalu (!)

Małgorzata Dytfeld, Szymon Jeziorny, Tomás Díaz S to trio (fot. OCK) uspokoiło atmosferę, ale było bardzo pięknie, fretless jak brzmiał, a wokale i ogólnie całość - bomba

 Na pożegnanie młodzi i zdolni Patryk Pawlak i Weronika Fiołka, zagrali własne utwory.